wtorek, 23 lutego 2016

Eksperyment Lalka Bobo

W latach 60 profesor Albert Bandura z Uniwersytetu Stanfordzkiego przeprowadził badanie, który dzisiaj znane jest jako „eksperyment lalki Bobo” (ang. Bobo doll experiment).
Bandura był twórcą i propagatorem społecznej teorii uczenia się (ang. social learning theory). Uważał, że nowych zachowań uczymy się nie tylko za pomocą otrzymywanych nagród i kar, ale także dzięki obserwacji otaczającego nas środowiska.
Jego klasyczny eksperyment z lat 60 nie tylko potwierdził założenia psychologa, ale także pozwolił lepiej zrozumieć mechanizm uczenia się agresji przez dzieci.
W badaniu, które przeprowadził, udział wzięło 36 chłopców i dziewczynek w wieku od 3 do 5 lat. Każde z nich zostało losowo przydzielone do jednej z trzech grup. W pierwszej dzieci obserwowały dorosłą osobę, która zachowywała się agresywnie, w drugiej ta sama osoba powstrzymywała się od niewłaściwego zachowania, a trzecia posłużyła jako grupa kontrolna (brak modela). Obejrzyjcie reakcje dzieci w stosunku do lalki Bobo (dla niecierpliwych: akcja zaczyna się od 1,20 s).

Okazało się, że dzieci oglądające agresywne zachowanie modela, istotnie częściej naśladowały go w zabawie z lalką Bobo (agresja fizyczna i słowna) niż dzieci z pozostałych grup. Dodatkowo agresywne reakcje dzieci kopiujących dorosłego, były mocniej rozhamowane – zwiększona ilość zachowań naśladowanych i znanych.
Jeżeli chodzi o różnice płciowe, to chłopcy naśladowali fizyczną agresję częściej niż dziewczynki. W przypadku agresji werbalnej nie zaobserwowano już takich różnic.
Eksperyment Bandury wykazał także, że zachowanie dorosłego mężczyzny miało większy wpływ na zwiększenie agresji u chłopców niż dziewczynek. Dziewczynki natomiast częściej naśladowały dorosłe kobiety w przypadku agresji werbalnej.
Żródło :
 http://badania.net/dzieci-ucza-sie-agresji-od-doroslych/

Prawo Efektu

Prawo efektu – pojęcie z dziedziny behawioryzmu. Wprowadzone zostało przez Edwarda Thorndike'a[1] pracującego nad zjawiskami uczenia się u kotów (1911 r.). Koty zamknięte w klatkach miały nauczyć się je otwierać i uzyskiwać w ten sposób dostęp do pokarmu. Jeśli kot odkrył metodę otwierania klatki, mógł się najeść, jeśli nie, pozostawał w klatce głodny. Była to sytuacja typu "wszystko albo nic", do której rozwiązania koty dochodziły dość długo. Interpretując wyniki Thorndike doszedł do wniosku, że podczas uczenia się powstają w mózgu różne połączenia, z których te umożliwiające wyjście z klatki utrwalają się, natomiast pozostałe jako nieefektywne są eliminowane (nieaktualna teoria koneksjonizmu). Z tego też wykoncypował prawo efektu, które mówi: "Im większe zadowolenie lub przykrość, tym większe wzmocnienie lub osłabienie związku"[2].
Prawo to później rozwijali inni behawioryści np. Burrhus Skinner. Mimo że odkrycie Thorndike'a otrzymało nazwę prawa, w niczym nie wyszło poza ustalenia Pawłowa, który już na początku swych badań (1904 r.) odkrył, że warunkiem efektu (trwałego uzyskania pożądanej reakcji) jest wzmacnianie reakcji. Użyta w definicji nazwa i słowa mają drugorzędne znaczenie.
Samo prawo cieszy się wciąż dużym powodzeniem u psychologów, gdzie jest przyjmowane jako pewnik, bez względu na okoliczności i warunki eksperymentu. Jest na tyle ogólne że trudno je uznać za całkowicie błędne, a z drugiej strony, trudno przy jego pomocy wytłumaczyć efekty wygaszania chronicznego (brak efektu wszystko albo nic) albo efekt warunkowania negatywnego, gdzie mimo braku przykrości związek się utrzymuje. Nie ma też ono zastosowania w warunkowaniu klasycznym, bowiem łatwo zauważyć, że przy karmieniu produkcja śliny będzie większa, jeśli psu podamy proszek mięsny niż znacznie smaczniejszą szynkę (według prawa powinno być odwrotnie).
W Psychologii[3] można znaleźć prawo efektu w wersji z 1898 r. sformułowane w następujący sposób: zachowanie, które w danej sytuacji wywołuje odczucie zadowolenia (satysfakcję) zostaje skojarzone z tą sytuacją i jeśli w przyszłości sytuacja ta się powtórzy, to wzrasta prawdopodobieństwo, iż powtórzone zostanie także to zachowanie. Jeżeli natomiast w danej sytuacji zachowanie wywoła odczucie dyskomfortu, to spada prawdopodobieństwo powtórzenia się tego zachowania w podobnych warunkach w przyszłości[4]. Tak więc zgodnie z tą wersją, lwy z afrykańskiej sawanny powinny już dawno wyginąć, bowiem jak się oblicza na 5-10 przeprowadzonych przez nie polowań, tylko jedno kończy się sukcesem. Prawo w tym brzmieniu zupełnie pomija motywację (napęd) która jest podstawą warunkowania.

Żródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_efektu


Eksperyment Małego Alberta

https://www.youtube.com/watch?v=B6HKdPEGC6k
Douglas Merritte (Albert B., Mały Albert[2]) (ur. 9 marca 1919[1], zm. 1925[1]) – chłopiec, który w wieku jedenastu miesięcy (lata 20. XX wieku) został poddany eksperymentom psychologicznym, przeprowadzonym przez prekursora behawioryzmu w psychologii - Johna Watsona i jego asystentkę Rosalie Rayner. Albert B. od urodzenia przebywał w szpitalu, gdyż był sierotą. Był zdrowy od urodzenia[potrzebne źródło], na ogół dość spokojny. Był też jednym z najlepiej rozwiniętych dzieci, które kiedykolwiek zostały przyjęte do tego szpitala.

Przebieg eksperymentu

Eksperyment polegał na pokazaniu chłopcu białego szczura i jednoczesnym uderzeniu młotkiem w metalowy pręt długości ok. półtora metra w celu wywołania u niego warunkowej reakcji emocjonalnego strachu na widok zwierzęcia. Po około 7 powtórzeniach u Alberta B. wytworzyła się warunkowa reakcja emocjonalna na białego szczura.
Po pięciodniowej przerwie reakcja warunkowa na szczura (już bez uderzania w pręt) przetrwała. Badacze stwierdzili także występowanie transferu, czyli przeniesienia reakcji emocjonalnej na inne (zazwyczaj podobne) przedmioty. W tym celu pokazywali chłopcu kolejno królika, psa, selskinowe futro, watę, siwą głowę Watsona i maskę Świętego Mikołaja. Reakcja emocjonalna była podobna. Reakcja warunkowa i transfer przetrwały (mimo niewielkiego obniżenia siły reakcji) nawet po upływie miesiąca.
Eksperyment jest kontrowersyjny pod względem etycznym - pomimo wiedzy kiedy Albert B. wyjdzie ze szpitala, badacze nie przeprowadzili odwarunkowania reakcji emocjonalnej chłopca. W związku z tym sądzili, że reakcja warunkowa pozostanie u niego prawdopodobnie do końca życia.

Wnioski

Eksperyment z Albertem B. miał wykazać, czy olbrzymia różnorodność reakcji emocjonalnych charakteryzująca człowieka może powstawać w procesie warunkowania emocjonalnego. Watson i Rayner uważali, że człowiek rodzi się pierwotnie tylko z trzema podstawowymi formami reagowania emocjonalnego: strachem, wściekłością i miłością. Wszystkie inne reakcje emocjonalne zostają nabyte w procesie interakcji z otoczeniem.

Wątpliwości

Współcześnie eksperymentowi Watsona i Rayner zarzuca się dość istotne błędy metodologiczne. Jednocześnie przeprowadzenie podobnego eksperymentu byłoby obecnie niemożliwe ze względu na obowiązywanie ścisłych zasad etycznych w badaniach psychologicznych.
Hall P. Beck, Sharman Levinson, i Gary Irons opublikowali w 2009 roku[b] dowody świadczące o tym, że Albert B. naprawdę nazywał się Douglas Merritte. Zmarł w 1925, według danych z aktu zgonu, z powodu wodogłowia. W 2012 roku, po analizie dostępnych dowodów, okazało się, że była to dolegliwość wrodzona. Fakty te obalają twierdzenie, że w eksperymencie brało udział zdrowe dziecko[
Żródło :
 https://pl.wikipedia.org/wiki/Ma%C5%82y_Albert
Dodatkowe informacje możemy przeczytać na stronie